Ostatni poniedziałek czerwca był ważnym dniem dla pracowników Łukasiewicz – WIT. To właśnie w tym miesiącu minęło pół roku od rozpoczęcia działalności Łukasiewicz – Warszawskiego Instytutu Technologicznego. Nad Wisłę, na warszawską Praską Plażę Miejską zjechali pracownicy na co dzień pracujący w różnych lokalizacjach – czy to w Warszawie (ul. Duchnicka, ul. Racjonalizacji, ul. Mrówcza w Aninie), czy w Katowicach (ul. Korfantego). Mimo że wszyscy jesteśmy z jednego Instytutu, to jednak w przeważającej części znamy się tylko z kontaktów wirtualnych. Teraz pojawiła się okazja, żeby to zmienić i spotkać się oko w oko.
„Okoliczności przyrody”, czyli piękna pogoda i dość duży teren przy lokalu La Playa, sprzyjały poznawaniu nowych osób i zacieśnianiu istniejących kontaktów. Ale „jedyna taka plaża w mieście” (jak określa to miejsce właściciel na swojej stronie) dawała także możliwość fizycznej aktywności. Na terenie rozstawione były ławki i stoliki, kosze plażowe, leżaki i hamaki. To wszystko umożliwiało obserwację tego, co się działo na boisku i scenie, gdzie realizowano część rozrywkową. A było na co popatrzeć i emocji nie brakowało…
Wśród aktywności realizowanych w grupie było wspólne skakanie przez „mega skakankę”; równie udana okazała się gra w kręgle w wersji plażowej. Ci, którym wysoka temperatura i ruch są niestraszne, wzięli udział w rozgrywkach siatkówki plażowej. Cztery kipiące energią i entuzjazmem zespoły rozegrały wyrównane mecze i sukces został odniesiony, bo… Wygrał Łukasiewicz – WIT.
Najbardziej widowiskowym punktem programu, była wspólna nauka tańca, m.in. salsy, rumby. Latynoskim rytmom nie mogli się oprzeć pracownicy zarówno komórek merytorycznych, jak i wsparcia. Na parkiecie podstawowe kroki ćwiczyli chętni z działów finansowego, administracji i centrów badawczych czy dyrekcji, a na zakończenie odbył się profesjonalny pokaz tańca.
Osoby preferujące „statyczną formę rozrywki” również nie były stratne. W budynku La Playa Bar w głównym, otwartym pomieszczeniu można było porozmawiać przy stolikach z malowniczym widokiem na plażę i być na bieżąco z tym, co się działo przy grillu i kocherach, zasilanych rozmaitymi potrawami, zarówno dla mięsożerców, jak i zwolenników kuchni wegańskiej.
Kolejną atrakcją pod dachem była Foto Budka 360. Chętni solo, w parach lub całymi grupami ustawiali się do nietypowych sesji zdjęciowych, a raczej filmowych. Na obracającym się podium pozowali kowboje, kosmici, modelki, diabły i super bohaterowie, odgrywając scenki rodzajowe i dobrze się przy tym bawiąc. Dodatkowym bonusem było to, że plik z efektami sesji można było zgrać na pamiątkę na swój telefon komórkowy.
Jak widać, wiele się działo i spotkanie integracyjne pracowników Łukasiewicz – WIT zdecydowanie można uznać za udane. Warto, żeby Ci, którym w tym dniu przypadła praca stacjonarna w murach Instytutów lub z różnych powodów nie mogli przybyć, dowiedzieli się, co ich ominęło. Miejmy nadzieję, że kolejną integrację będziemy świętować wspólnie.